Witajcie!
Dziś całkowite oderwanie od ostatniego klimatu. Mam dla Was niespodziankę!!!!
Kartki świąteczne z moimi aniołkami i nie tylko.
Całkiem niedawno strzelił mi do głowy taki pomysł i było bardzo niewiele czasu na jego realizację ale udało się i mam!
Nie wiem jak Wy ale ja zbieram wszystkie kartki z życzeniami jakie dostanę. Kiedyś miałam (jeszcze jako nastolatka) takie białe pudełko po butach, które było poobklejane, pomalowane i generalnie (jak na mój gust wtedy) przyozdobione, w którym trzymałam wszystkie kartki i listy. Teraz pudełko się już rozpadło, a ja mam dwa koszyczki z papierowej wikliny, które kupiłam jakiś czas temu u Justyny, którą też poznałam dzięki blogowaniu.
Lubię te kartki, listy.. Raz na jakiś czas, zwykle podczas sprzątania wyciągam to wszystko przeglądam i czytam. Przypominają mi się wtedy różni ludzie, różne sytuacje. Mogę powspominać osoby z którymi już dawno urwał mi się kontakt. Mam sporo listów ale i kartek od koleżanek, które zapoznałam jako dziecko w sanatorium. Kiedy byłam mała dużo chorowałam i co roku wyjeżdżałam do sanatorium. Dzięki temu zwiedziłam prawie całe południe Polski i zapoznałam bardzo fajnych ludzi. Na co dzień nie mam z nimi kontaktu ale kiedyś pisywałyśmy do siebie, a teraz po większości z nich zostały mi właśnie takie pamiątki w koszyczkach.
Najwięcej jest w moim zbiorze kartek od mojej Cioci, która już od dawna mieszka w Kanadzie i zawsze wysyła mi kartki ze swoich podróży. Ale jest tez całe mnóstwo od reszty rodziny, moich przyjaciół i znajomych. Nie wszystkie są wysłane pocztą, niektóre z nich to kartki z życzeniami które były dołączone do prezentów. Mi nie zawsze udaje się wysyłać karki czy pocztówki ale zazwyczaj zawsze dołączam do prezentów, które wręczam bo uważam, że to miły gest i mam nadzieję, że wśród obdarowanych są i tacy jak ja, którzy kiedyś po latach wyciągną taka kartkę i przypomną sobie o mnie :).
Wiem, że w dobie Internetu i dzisiejszej techniki zanika zwyczaj wysyłania kartek bo większość z nas wysyła sms-y bądź kartki w formie elektronicznej, ale taki SMS czy e-mail kiedyś zginie i raczej nikt nie otwiera go ponownie, a taka kartka może być pamiątką na lata.
O tak wygląda fragment mojej kolekcji :)
Także stwierdziłam, że bardzo chciałabym w tym roku rozesłać kartki ze swoimi pracami, w które wkładam bardzo dużo pracy i serca.
Pomysł powstał dosyć spontanicznie i na wykonanie go było bardzo mało czasu, zwłaszcza że lada moment święta.
Całe szczęście mam obok siebie taką jedną dobrą duszyczkę, która wykonała dla mnie projekt kartki w raptem 2 dni i dzięki niej kartki są dziś u mnie :) Pewnie się domyślacie, że mówię o Johance z bloga
asiekmisiek.blogspot.com :) Johanka bardzo przyłożyła się do tego projektu więc nawet nie wymagał żadnych poprawek. W drukarni powiedzieli, że jest świetnie i rzadko kiedy zdarza się, że od razu wszystko jest w dobrej rozdzielczości itd. :) (nie będę się tu rozpisywać bo nie znam się na tym za bardzo i mogłabym palnąć jakąś głupotę ale cieszę się, że Johanka się zna :))
Zamówiłam je z myślą o życzeniach dla mojej rodziny i znajomych ale niestety nie opłacało się zamawianie tak małej ilości (bo cena była by kosmiczna) więc sporo kartek zostaje wolnych także jeśli mielibyście ochotę wysłać w tym roku życzenia ze śmiesznym reniferkiem, który powstał spod moich rąk albo zamyślonym śpiewającym aniołkiem to jest możliwość zakupu kartek.
Cena to jedynie 3,50zł/szt. (Do kartki będzie oczywiście dołączona koperta.)
Czekam na wasze opinie o nich i o samym pomyśle :)
Pozdrawiam cieplutko,
Oliwka