Hej :)
Radośnie informuje, że mój Norbert czuje się lepiej i dziękuje Wam wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia.Ja znalazłam wreszcie trochę czasu, więc wpadnę i powiem Wam parę słów. Na początek może wrócę myślami do dni przed weekendem i powiem Wam o niesamowicie sympatycznej dziewczynie, która wirtualnie poznałam dzięki blogowaniu, a kilka dni temu miałam szanse spędzić z nią więcej czasu i bliżej poznać :)
A mowa oczywiście o Asi, czy jak ja ją nazywam Johance z bloga asiekmisiek.blogspot.com.
Johanka jest niesamowicie sympatyczną i ciepłą osobą chociaż w pewnym stopniu jest moim ogromnym przeciwieństwem. Jest dość cichą, skromną i bardzo spokojną dziewczyną. Ale to jej wcale nie przeszkadza w byciu niesamowicie utalentowaną. W przeciwieństwie do mnie jest bardzo dobrze zorganizowana. Kiedy poznałam jej małego synka Jacusia, zaczęłam ją ogromnie podziwiać, że przy tak energicznym małym szkrabie potrafi znaleźć czas na rysowanie i lepienie aniołków.
Patrząc na jej ostatnie aniołki i nie tylko wiem, że jest bardzo zdolna, na tak mało prób i ogólnego czasu na lepienie robi na prawdę piękne rzeczy. Mnie dojście do takiego poziomu zajęłoby znacznie więcej czasu. Sami zobaczcie: Aniołki Johanki
Jak pewnie pamiętacie Asia narysowała mój mangowy ślubny portret (więcej tu: Mangowa Oliwka ) i w ostatnim czasie przyczyniła się do zmiany wyglądu mojego bloga. Za co chyba jeszcze długo się jej nie odwdzięczę.
Emocje po tej wizycie już trochę opadły więc ciężko mi przekazać moją radość z tego spotkania aczkolwiek mogę powiedzieć, że bardzo żałuję, że Asia mieszka 560km ode mnie bo w przeciwnym razie na pewno spotykałybyśmy się bardzo często :)
Dobrze, a teraz ostatnie aniołki :)
Na początek miła dziewczyneczka jako podarunek z okazji I Komunii Św.
Teraz najnowszy chłopiec z misiem :)
Ten wzór już dobrze znacie i wiem, że wielu z Was się znudził. Ja też bardzo chętnie polepiłabym inne rzeczy, które mi chodzą po głowie ale dopóki nie zrealizuje wszystkich zamówień nie mogę sobie na to pozwolić z powodu braku czasu.
A na koniec moje małe zabawo-eksperymenty czyli Niepoważna Anielinka :)
Dziś już uciekam :)
Wkrótce więcej o moim zetknięciu z kamerą.
Pozdrawiam Was cieplutko,
Oliwka :)